Kochani! Wybaczcie, ale wczoraj
wieczorem nie czułam się najlepiej, ale zanim do tego doszło zdążyła jeszcze
przygotować posiłek, który może być traktowany jako forma relaksu. Być może
moje danie nie należy do najzdrowszych, ale jest bardzo pyszne.
Do przygotowania potrzebujemy:
Jedną dużą pierś kurczaka (lub
dwie małe)
Pół opakowania makarony penne
(pióra)
3-4 marchewki
Śmietanka 18% (małe opakowanie)
Sól i pieprz do smaku
Olej do smażenia
Pierś z kurczaka myjemy i kroimy
w średniej wielości kostkę, odkładamy na talerzyk i solimy lub dodajemy maggi (jeśli
ktoś lubi- ja na przykład bardzo). Kurczaka odstawiamy do lodówki na jakieś
20-30 min. W międzyczasie wstawiamy wodę na makaron, po czym bierzemy się za
tarcie marchewek na grubych oczkach tarki.
Wyciągamy dużą
patelnie i rozgrzewamy na niej 3 łyżki oleju, następnie na patelnię przekładamy
kurczaka (jeśli był zamoczony w maggi należy ją wcześniej odcedzić) i smażymy
na małym ogniu.
Kiedy kurczak już się usmaży dodajemy na patelnię marchewkę i
podlewamy całość odrobiną wody tak, aby marchew mogła się lekko ugotować i zmięknąć.
Całość co jakiś czas mieszamy. Jeśli marchewka jest już miękka dolewamy do
całości śmietankę i dodajemy pieprzu.
Całość naturalnie ponownie mieszamy. Na
sam koniec dodajemy makaron i wszystko mieszamy! Jak widzicie przepis nie jest
trudny, a czasami może stać się szybkim pomysłem na obiad kiedy nic innego nie
przechodzi nam do głowy. Samczego!