sobota, 29 lipca 2017

4 of 167

Nie ukrywam, że lubię czasami pobyć sama. Sama w domu, sama ze sobą. Mogę wtedy obejrzeć po raz setny obejrzeć ulubione filmy, seriale, przygotować domowe spa lub po prostu poleżeć w dresie na kanapie i zjeść paczkę chipsów/ciastek lub czego dusza zapragnie. Taki reset od wszystkich i wszystkiego czasami jest potrzebny to czas tylko dla swojego JA. Pytanie brzmi kiedy takie bycie z samą sobą zaczyna przeradzać się w samotność i odizolowanie od wszystkich? Przyznam szczerze, że przez ostatnie kilka dni miałam okazję pobyć sama ze sobą, ale pod koniec drugiego tygodnia zaczęłam zwyczajnie tęsknić. Oczywiście, miałam gości, wychodziłam, ale ten brak domowników po prostu zaczął mi przeszkadzać. Należę raczej do osób które są związanymi z rodziną, ale usilnie staram się sobie wmówić, że jestem samotną wyspą.


Zapomniałam dodać, że jestem na instagramie @tarsylia_d i Facebooku