Kochani! Co możemy zrobić dla
siebie po naprawdę ciężkim dniu? Była kąpiel, było oglądanie filmu animowanego,
a co gdyby tak zrobić coś przyjemnego i przy okazji pożytecznego? Mam na myśli
peeling całego ciała i nie chodzi o byle jaki peeling, a BodyBoom. To kawowe
cudo jest po prostu rewelacyjne! Byłam sceptyczna co do tego typu produktów,
ale wszystko się zmieniło po pierwszym zastosowaniu. Producent poleca
stosowanie peelingu nie tylko na ciało, ale też na twarz, u mnie jednak to się
nie sprawdziło ponieważ nawet przy mojej mieszanej cerze był po prostu za
ostry. Skóra mojego ciała po zastosowaniu była po prostu jedwabiście miękka i
fenomenalna w dotyku. Jeśli jeszcze nie stosowaliście koniecznie nadróbcie
zaległości, a nie pożałujecie…i jeszcze jedno peeling BodyBoom to produkt
polski!