Przyznaję, że dzisiaj miałam
ogromną chęć sobie odpuścić wpis, ale pomyślałam, że jeśli odpuszczę sobie raz
to zrobię to pewnie i jutro. Tak nie może być! Mimo tej wewnętrznej i
zewnętrznej katorgi jaką teraz przechodzę, muszę coś napisać. Z tego co widzę,
to nie wiele osób tu zagląda, ale wcale nie chodzi mi o liczbę „lajków” chociaż
miło mi kiedy mój profil na Instagramie lubi kolejna osoba (z Facebookiem jest
znacznie gorzej), ten projekt ma na celu przetrwanie obecnej sytuacji.
Myślałam, żeby może zmienić trochę szablon bloga, ale nie wiem jak zrobić, żeby
w obecnym wyświetlały się fragmenty tekstów. Nie wiem czy to jakiś błąd szablonu
czy ja coś wcisnęłam przypadkowo. Jeśli ktoś ma jakiś pomysł proszę o kontakt
na tarsyliad@gmail.com ;)